Czy soja psuje męską gospodarkę hormonalną?

Poza marihuaną chyba nie ma bardziej kontrowersyjnej rośliny. Nawet pszenica nie budzi takich emocji jak soja. Dokładnie chodzi o zawarte w niej izoflawony. Niepokój budzi fakt, że izoflawony sojowe (IS) przypominają swoją budową żeńskie hormony płciowe i dlatego bywają określane fitoestrogenami. Bardziej jednak poprawną nazwą jest określenie selektywne modulatory receptora estrogenowego. Ta nazwa lepiej oddaje … Czytaj dalej Czy soja psuje męską gospodarkę hormonalną?