Grupa 35 osób bez celiakii, ale spełniająca kryteria diagnostyczne dla Nieceliakalnej Nietolerancji Glutenu (NNG) przestrzegało przez 10 dni diety bezglutenowej lub zawierającej gluten. Następnie wprowadzono 14 dniowy okres przerwy i tzw. cross-over – w tym przypadku była to zmiana rodzaju diety. Badanie było podwójnie zaślepione, co oznacza, że ani badacze, ani uczestnicy nie wiedzieli, w którym momencie otrzymali glutenową dietę. Trzeba zaznaczyć, że okres 10 i 14 dni jest nawet dłuższym niż się zaleca [KLIK].
Prawie połowie badanych (49%) samopoczucie pogorszyło się na diecie bezglutenowej! Szczerze wątpię, żeby winny był brak glutenu w menu, zwłaszcza w tak krótkim czasie. Obstawiam, że był to przypadek i zwyczajnie te osoby nie były w stanie stwierdzić czy jedzą go czy nie. Jednak biorąc pod uwagę, że dieta bezglutenowa może negatywnie wpływać na florę jelitową, nie można tego wykluczyć.
Jedynie 34% badanych było w stanie wskazać, kiedy otrzymali dietę zawierającą gluten i rzeczywiście te osoby miały większe dolegliwości przestrzegając glutenowej diety.
Co to oznacza?
Nadal wiele wskazuje, że NNG rzeczywiście istnieje. Jednak jeszcze, więcej wskazuje na to, że diagnoza jest często stawiana zbyt pochopnie, a kryteria diagnostyczne nie są dokładne. Jest jeszcze gorzej, jeśli pacjent diagnozuje się sam. Jest to problem, ponieważ te osoby mogą mieć inne schorzenie (np. Zespół Jelita Nadwrażliwego) i dłużej pozostawać bez prawidłowego leczenia.
Nic też nie uprawnia do wyciągania wniosku, że kłopoty z glutenem dotyczą wszystkich lub większości osób w populacji.
Źródła
Zanini B, Baschè R, Ferraresi A, Ricci C, Lanzarotto F, Marullo M, Villanacci V, Hidalgo A, Lanzini A. Randomised clinical study: gluten challenge induces symptom recurrence in only a minority of patients who meet clinical criteria for non-coeliac gluten sensitivity. Aliment Pharmacol Ther. 2015 PubMed