Na polskim rynku znajdziemy dwa rodzaje opasek:

– Fit-opaski. Najprostsze i zazwyczaj najtańsze urządzenia. Różni producenci oraz różne modele mają do zaoferowania inne funkcje, jednak zawsze znajdziemy pomiar liczby zrobionych kroków. Często mierzą też jakość snu i można je zsynchronizować z rejestratorem tętna w opasce na klatkę piersiową. Ceny tych opasek zaczynają się od kilkudziesięciu złotych, a kończą na około 500 zł.

– Fit-opaski typu smart. Urządzenia nieco bardziej zaawansowane, które poza funkcjami fit-opasek, mają też możliwość obsługi smartfona, a niektóre funkcję pomiaru tętna przy pomocy czujnika optycznego. Najtańsze opaski tego typu kosztują około 300 zł, a najdroższe około 1000 zł.

Istnieją też zegarki wyglądające jak zwykłe, ale z funkcją pomiaru aktywności oraz smartwatche profilowane do osoby aktywnej fizycznie. Są to urządzenia innego rodzaju, znacznie droższe i nimi nie będę się dzisiaj zajmował.

Fit-opaska jest wielkości małego zegarka i zazwyczaj trudno ją od niego odróżnić. Gabaryty są ważne, bo co do zasady ma być noszona cały czas, również w czasie snu. Możliwość wygodnego noszenia cały czas powoduje, że sprawdza się ona lepiej niż smartfonowe aplikacje liczące kroki. Telefon nie zawsze mamy i nie zawsze chcemy mieć w kieszeni. Natomiast opaska, która jest ciągle na ręku, zlicza nawet te kroki, które robimy wychodząc z wanny lub kiedy telefon leży, podpięty do ładowarki. Niby to nie jest dużo, ale może wpłynąć na całkowitą ilość kroków oraz co jeszcze ważniejsze, na nasze zaufanie do wyniku. Wygodne jest to, że nie musimy pamiętać, że ją mamy. Osobiście lubię ten komfort porzucenia telefonu i spędzenia chwil bez smsów oaz informacji z sieci.

Ciekawostka: jeśli jesteś posiadaczem iPhona, to wiedz, że on liczy twoje kroki nawet jeśli nie  włączyłeś takiej funkcji – sprawdź systemową aplikację Zdrowie.

Co nam daje noszenie opaski? Przede wszystkim monitorowanie aktywności i motywację. Fajnie jest widzieć, że włóczenie się po lesie lub zwiedzanie odwiedzonego miasta wlicza się w ilość kroków i wyraźnie wpływa na poziom naszej aktywności. Wypędza też z domu na spacer, kiedy zorientujemy się pod koniec dnia, że zrobiliśmy raptem 4 tys kroków zamiast rekomendowanych 10 tys1. Jest to szczególnie ważne dla osób, które mają pracę siedząca i wpadają w pułapkę myślenia, że fitness 3 razy w tygodniu wystarczy, żeby utrzymać przyzwoity wydatek energetyczny. Fit-opaska świetnie też uczy, że nawet niewielka aktywność ma znaczenie. Człowiek robi około 100 kroków na minutę, wiec krótki (20-30 min) spacer to 2-3 tys kroków. Może to stanowić 20-40% aktywności w ciągu dnia.

Ważną funkcją jest też możliwość przeglądania wyników z poszczególnych dni na ekranie smartfona lub przez stronę internetową. Zazwyczaj dane są zestawione w wykresach i tabelach, co ułatwia ich przeglądanie oraz dostaje się medale, odznaki lub osiągniecia za sumę zrobionych kroków, długą serię dni, w które osiąga się założony cel, rywalizację z innymi użytkownikami itp. Jest to klasyczna grywalizacja

Przeglądanie tych zestawień może też pomóc nam dokonać interesujących spostrzeżeń. Dla mnie zaskakujące było to, że na wakacjach robię przynajmniej dwa razy tyle kroków, co podczas dni, w których pracuję. Zauważyłem też, że w dniu ciężkiego treningu i dzień po robię mniej kroków niż zwykle, było to kompletnie niezamierzone. Mam też wrażenie, choć to nie było aż tak oczywiste, że jak jem mniej przez kilka dni, to też mniej się ruszam.

Uważam, że urządzenie liczące kroki (każdego rodzaju) jest przydatne dla tych osób, które dużo czasu spędzają za biurkiem i nie mają dużej ilości treningów cardio. Z drugiej strony, takie urządzenie jest mniej wartościowe dla osób, które sporo biegają. Docelowe 10 tys kroków to ok. 7 km, więc jeśli masz w zwyczaju przebiegać dziennie w przybliżeniu taki dystans, to i tak cel masz wyrobiony z nawiązką. Co więcej niektóre zegarki biegowe mają wbudowaną funkcję krokomierza.

Co na to nauka? W małym, randomizowanym badaniu opublikowanym w American Journal of Preventive Medicine, zauważono, że kobiety (n=51), które używały opaski FitBit podejmowały o 38 minut więcej intensywnej aktywności fizycznej w tygodniu oraz robiły około 400 kroków dziennie więcej w porównaniu do kobiet, które korzystały ze zwykłego krokomierza2. Kobiety korzystające z krokomierza nic nie schudły, natomiast kobiety, które używały fit-opaski straciły 0,3 kg. Badanie nie było wspierane finansowo przez producenta opaski. Aczkolwiek są również badania, które przeczą temu, że urządzenia tego typu są dobrym narzędziem motywującym do zwiększenia aktywności. Cóż, opaska daje nam wiedzę o ilości zrobionych kroków, a już od nas zależy, co z tym zrobimy. Dla mnie zaletą fit-opaski w porównaniu do krokomierza jest też dużo większa wygoda noszenia, brak konieczności pamiętania o przypięciu urządzenia do paska oraz statystki, które można przeglądać na stronie i w aplikacji.

Krótko mówiąc, osobiście uważam, że fit-opaski to cenne urządzenie dla osób, które chcą monitorować ilość ruchu w ciągu dnia lub zmotywować się do większej aktywności. W moim przypadku działa to bardzo dobrze i regularnie wychodzę na spacer, żeby dobić do celu kroków. Z kolei osobom, które nie zdecydują się na fit-opaskę polecam, przynajmniej przez jakiś czas, mierzyć ilość kroków przy pomocy smartphona lub krokomierza, żeby przekonać się, czy ich aktywność oscyluje gdzieś wokoło 10 tys koniecznych dla zachowania zdrowia.

Źródła

  1. Tudor-Locke C, Craig CL, Brown WJ, et al. How many steps/day are enough? For adults. Int J Behav Nutr Phys Act. 2011;8:79. doi:10.1186/1479-5868-8-79. Cadmus-Bertram LA, Marcus BH, Patterson RE, Parker BA, Morey BL. Randomized
  2. Trial of a Fitbit-Based Physical Activity Intervention for Women. Am J Prev Med. 2015;49(3):414–8.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

[…] rzadziej) to zbyt mała aktywność fizyczna. U mnie rozwiązaniem okazało się liczenie kroków (mam opaskę, która to robi) i realizacja założonego celu przy pomocy spacerów. Jest to świetne rozwiązanie, bo […]

[…] wszystkie nie niezbędne aktywności, a to realnie przekłada się na bilans energetyczny10. Dlatego dobrą metodą jest ustalenie sobie liczby kroków do zrobienia w ciągu dnia i trzymanie si… Niemniej nawet to nie uchroni w 100% przed spadkiem aktywności w głębokim […]

Wybrałem posty, które mogą Ci się spodobać

Czy warto jeść tęczę? Na czym polega tęczowa dieta?

SIBO – kolejna moda czy faktyczny problem?

Trening siłowy jest WSAKAZANY u kobiet z PCOS!